TnG sie na nasz szykuje. Wlamalem sie na swoje stare konto ktore jest w TnG i odczytalem wiadomosci. Maniuk wpadl na pomysl aby nas atakowac!! robcie armie i nic wiencej!!!

tak zgadza sie włąsnie zostałem zaatakowany prze
# Siareczka
# Wielkość: 20
# Gracz: cold miller
# Punkty: 563,117
# Sojusz: -TnG-

44 statki

Witam
Jeśli mamy przystąpić do wojny najpierw musimy zorganizować zarówno armią jak i opracować strategię działania.
Nie w mojej kompetencji jest wydawanie rozkazów, tak więc tylko zasugeruję, że podstawą do czegokolwiek jest rozbudowana flota wojenna. I nie mówią to o balistach czy okrętach z taranem, tylko o czymś mocniejszym.
Myślę, że właśnie od tego powinniśmy zacząć. Później piechota następnie opracować strategię i na wojaczkę :)
pozdrawiam

Tak jest Nnowy przyjacielu. Wiekszosc z nas ma słaba flote, jak juz chcemy cos zdziałac to budujmy przynajmniej parowe statki z taranem.

panowie ja dysponuje flota w liczbie :
balisty 26
parowe z taranem 90
miotacze ognia 75

mozdzieze bede mogl produkowac za 6 dni i polece pelna para, jestem gotowy do wojny tylko potrzebuje rozkazow:)

Rozmawiałem z Leotheras'em z TnG on nie chce z nami konfliktu. Napisałem także aby napisał swoim żeby nas nie farmili. ;] Może ich namówi.

a więc wojna !!                                      [ żart ]

Najwidoczniej źle zrozumiałeś. On nie chce konfliktu z nami! :P

No i dobrze zarówno dla nich jak i dla nas.

Miejmy nadzieję, że nie powiedział tak, żeby uśpić naszą czujność.
Uważam, że nie powinniśmy rezygnować z budowy silnej floty i armii.

Tego to ja nie powiedziałem że mamy już nie budować flot. Masz rację nnowy. Mogą nas jeszcze zaatakować;/

Drodzy sojuzsznicy!
W zwiazku z zaistnila sytuacja trzeba wprowadzic pewne postanowienia, ustalic kilka rzeczy.
Pierwsza jest to ze chce abyscie przemysleli i dokonali wyboru mianowicie:
na GRUPE A: Walczacy
na GRUPE B: Wspierajacy

jest to dla mnie, dla polityki i strategii sojuszu bardzo wazne.

Zaraz stworze odpowiedni temat abyscie tam podawali Wasz wybór.
pzdr

wszystko zależy od odległości, mogę wspierać i atakować w obszarze 36 godzin (tam, pobyt i powrót)

z racji na ograniczenie czasowe aktywności w Ikariam  - mogę być wspierającym  :-)

Na tą chwilę nie mam za dużo surowców ani też nie posiadam dość dużej floty (cały czas staram się rozbudować), ale jeśli będzie trzeba to pomogę i moge być wspierającym.....

prosze sie wpisywac w odpowiednim temacie zeby nie bylo bajzlu z gory dziekuje :)
od teraz kazdy post z deklaracja podzialu umieszczony tutaj bedzie usuwany :)

Na tym etapie co jestem mogę być wspierającym ale to powinien osądzić generał i podzielić na grupy ale to coś nie tak jeżeli mogę powiedzieć. Mieliśmy stworzyć 3 lub 4 regiony i tzw. Przywódców regionów a w nich 10 lub więcej chłopaków którzy będą się wspierać, można to stworzyć na podstawie mapek które znają Szafa, ja, deathflames częściowo i jeszcze chyba ktoś. Ale nie zależnie od tego gdy dana grupa sobie nie radzi pomoc idzie z regionów sąsiednich itd. Nie może być tak że będziemy wspierać chłopaków jak już tak jest o 1 dzień drogi lub nawet 10 godzin i więcej bo to śmiech na sali i koszty ogromne bezsensowne. Ja obliczyłem że gdybym wysłał tylko 20 okrętów parowych z taranem na 8 godzin (na odległość około 12 godzin) wiadomo broń czy tam blokuj port to koszt wyniesie około 110-120 tys. monet to paranoja. Wszystko z głową a nie na czołgi z szablami. No i wybór generała do jutra wieczora powinien zostać ustalony bo inni to widzą i się pytają - gdzie jest generał? Proponuję żeby każdy przesłał swój głos na forum na kogo i po krzyku ale ostateczna decyzja należy do Przywódców Sojuszu.

Pzdr

ja po prostu czekam na wasze decyzję a mogę sie dostosować, w sztuce wojennej nie mam dużego doświadczenia, ale chociaż jak trzeba  coś to dzwonię do Szafy  i pomaga mi ps tak chociaż udało nam się pokonać ostatniego najeźdźce

Prosze o okreslenie mojej funkcji z racji tego ze pracuje i mam dzieciaczka :) dostepny w pelni jestem od godziny 15.oo w pracy mogw rzucic okiem co sie dzieje ale nie mam czasu na przemyslenie decyzji ani obserwacji dialogu sojusznikow , a tak na marginesie skoro podniesli na nas reke to trzeba im utrzec nosa ale na spokojnie :) pozdrawiam

Ja do poniedziałku bede dysponował flota: 150 okretów parowych z taranem i 50 okretów z mozdzierzem moge wspomoc swoj rejon militarnie, surowców mam mało i kasy równiez nie za duzo.

drogi szczypku, bez jakichs wiekszych krzykow prosze nie znasz koncowego zamyslu, od czegos trzeba zaczac, nie od razu Rzym zbudowano, stan wojsk naszego sojuszu jest oplakany, sytuacja sie szybko rozwija i potrzebuje szybkiego podzialu kto kim bedzie, jak to bede miala ustalone beda przypisani do regionow wg polozenia...

Temat zamykam bo zaczyna sie gadka o wszystkim i o niczym, jest temat w ktorym macie sie okreslac, jesli chcecie dyskutowac czemu tak a nie inaczej to prosze zalozyc osobny temat...

ZAMNKNIĘTE