aNARCHY

PAMIETAJ!!! "Nie liczy się ilość sojusznikow, licza się ich chęci i możliwości..."


#1 2008-09-22 11:40:51

Kociczka_89

Administrator

8012349
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2008-09-21
Posty: 126
Punktów :   

MOŻE COS DLA SMIECHU :)

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garciami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!


Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.



Dwóch kolegów w pracy :
- Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku
- Jak zadzwoni to czemu nie?


Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !



Jaka jest różnica między mądrą blondynką a Yeti?
- Parę osób widziało Yeti...



Co powie blondynka, którą poprosisz o kontrolę działania kierunkowskazu?
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."



Jaka jest różnica między blondynką a toaletą?
- Toaleta nie będzie chodzić za tobą po użyciu.



Po czym poznać, że blondynka używała komputera?
- Po śladach korektora na monitorze.


Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!


- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem wiadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego


Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kocioła wyspowiadać się z grzechu.
- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las


Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do sw. Mikołaja. "Drogi sw. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te ku**y z poczty zaj**ały!"


Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!


Nowa nauczycielka od biologi wchodzi do klasy i mówi:
-dzisiaj nauczymy się co to jest globus klasa na to churem
-spierd***j stara dzi**o
Nauczycielka rozpłakała się i pobiegła do dyrektora
-Koleżanko ja ci pokaże jak należy z nimi postępowac.
po chwili wchodzi dyrektor do klasy i mówi
-Cześć małe Skur**syny
-Czołem łsy h*ju
Dzisiaj nauczymy się jak zkładac kondo** na globus.
-na globus dziwi sie klasa.A co to jest globus.
-Od tego właśnie Kur** zaczniemy

Jasiu jedzie rowerem i mówi lowlku jedź. Lowelku stoj.
Jakaś baba zauważyła wade w wymowie chłopca i mówi:
-taki duży chłopiec a nie umie powiedzieć "R"
-spirda*** stara szma**, a ty lowelku jedź.

Offline

 

#2 2008-10-16 22:32:57

Kociczka_89

Administrator

8012349
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2008-09-21
Posty: 126
Punktów :   

Re: MOŻE COS DLA SMIECHU :)

Francuz do kolegi:
- Z czego byś zrezygnował - z wina, czy z kobiet?
- Aaaa, to zależy od rocznika.


Dlaczego piwo szybciej wydala się z organizmu niż mleko?
- Bo mleko musi zmienić kolor.
To dlaczego piwo polskie jest szybciej wydalane z organizmu niż niemieckie?
- Bo niczym nie różni się od moczu.


Od pewnego czasu do baru przychodził facet, który zamawiał dwie pięćdziesiątki, wypijał jedną po drugiej, a następnie wychodził. Zaintrygowany barman w końcu nie wytrzymał:
- Dlaczego pan zawsze zamawia dwie pięćdziesiątki zamiast jednej setki? - zapytał.
- A, bo kiedy mój najlepszy przyjaciel wyjechał na stałe za granicę, przyrzekliśmy sobie, że co jakiś czas każdy z nas wypije po kielichu za siebie i za tego drugiego - wyjaśnił gość.
Trwało to przez jakiś czas, aż tu pewnego dnia facet zamówił tylko jedną pięćdziesiątkę.
- Przepraszam, że pytam - zaczął niepewnie barman - ale... Czyżby przyjacielowi przytrafiło się coś złego?
- Nie, on ma się dobrze - odp


Klient zamawia u barmana najpierw 4 kieliszki wódki, potem 3, potem 2, wreszcie tylko 1. Wypija i zwraca się do barmana:
- Nigdy nie mogę zrozumieć - im mniej pije, tym bardziej jestem pijany.


Budzi się facet - kac gigant, obok leży baba.
- Kto Ty jesteś?
- Nie pamiętasz, jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj w barze.
- A ile masz lat?
- No wiesz! Kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle lat na ile wygląda.
- Kłamiesz, ludzie tak długo nie żyją.


Wchodzi kobieta do baru i krzyczy do swojego pijanego męża:
- Ta knajpa to Twój grób, alkoholiku jeden.
- To chociaż w grobie daj mi spokój.


Wraca pijany facet z kumplem do domu. Niestety, jeszcze mają ochotę coś się napić. Facet mówi do kumpla:
- Wiesz co stary, idź do mojej sypialni, tam na parapecie stoi jeszcze jedna flaszka wódki - to ją przynieś.
- Dobra, pójdę.
Kumpel wchodzi do pokoju, a tam na łóżku leży żona gospodarza z jakimś facetem. Więc bierze szybko wódkę i wychodzi. Po opuszczeniu pokoju mówi do gospodarza:
- Wiesz co, tam w sypialni leży Twoja żona z jakimś obcym facetem.
- Cicho, to jego wódka.


Wsiada pijak do taksówki i mówi:
- Proszę do domu.
- A dokładniej?
- Prosto do sypialni!


Idzie pijak po chodniku i potyka się o drzewo i mówi:
- Przepraszam pana bardzo.
Na drugi dzień znów potyka się o drzewo i mówi:
- Przepraszam pana bardzo.
Na następny dzień usiadł sobie na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta cholera przejdzie.


Na śląsku idzie pijany chłop przez cmentarz i nagle widzi coś takiego żółtego.
- Coś Ty jest? - pyta.
- Jo jest mara.
- A czemuś Ty jest tako żółto?
- A bo jo umarła na żółtaczka.
- A... Ida dalej.
Idzie dalej i widzi coś takiego czerwonego.
- Coś Ty jest? - pyta.
- Jo jest mara.
- A czemuś Ty jest tako czerwono?
- A bo jo umarła na czerwonka.
- A... Ida dalej.
Idzie dalej i nagle widzi taką niebieską marę.
- Huhu, huhu... A na coś Ty umarła?
A mara mówi:
- Obywatelu, poproszę wasz dowód osobisty!


Do baru wchodzi facet ze słoikiem w ręku. Zamawia u barmana kieliszek wódki i zakąskę - śliwkę z octu. Wódkę wypija, śliwkę wkłada do słoika. Powtarza tę czynność do momentu, aż słoik jest pełen śliwek. Wtedy płaci i zataczając się wychodzi.
- Co to za dziwny gość?! - mówi do barmana jeden z klientów.
- Dlaczego dziwny? Żona posłała go po śliwki.


W poniedziałek, nazajutrz po obfitym zakrapianym wieczorze towarzyskim, spotykają się dwaj panowie. Pierwszy mówi:
- Ale miałem pecha! Gdy wracałem do domu natknąłem się na patrol policji i całą noc musiałem spędzić w izbie wytrzeźwień.
- Ty to masz szczęście! - mówi drugi. Gdy ja wracałem, natknąłem się na moją żonę i teściową.


Strzelec powiada do miecznika:
- Strzelam z odległości 100m !
- a ja rzucam mieczem na 50m! A jest bardzo ciężki!
Do rozmowy wtrąca się hoplita:
- Ja wale tarczą aż w OGame słychać!
_____________________________________________________

rozmawia 2 ludzi pchający taran :
-Nasz dowódca posyła mnie na pchanie taranu 7P0
-Szkoda. Ja muszę pchać sam taran 3M9*?
* - najcięższy taran

______________________________________________________

jasiu opowiada mamie - blondynce jak było w szkole:
...i potem pani zbiła mojego kolegę!
- Och jasiu, bolało?

_______________________________________________________

Leci Goljacik z marsa z 8 irysami do bacy:
-Co tam baco?
- Eee a nic tylko poszukuje statku kosmicznego ktyry(który) rozwalił mi chałepe(chałupe).
- A co to za statek?
- Goljacik z marsa z 8 irysami!

Zajączek i niedźwiadek mieszkają w jednym domu. Zajączek jest alkoholikiem i wiecznie przychodzi pijany i robi w domu awantury. W końcu zdenerwowany miś zaczyna bić zajączka po każdym razie jak ten się schleje. No to zajączek postanawia, że nie będzie pił. Mija rok, drugi, trzeci bez picia. W końcu w mieście ogłasza się wielki, super festyn, takiego, którego jeszcze nie było na Sylwestra. Zajączek postanawia iść. Wraca pijany do domu ... Niedźwiadek myśli "Dobre, upił się, Sylwester jest, oki."

----------------------------------------------------------------------------------------------

Zajączek budzi się rano w rowie za domem, pobity i obolały. Wraca z płaczem do niedźwiadka i pyta się dlaczego tamten go pobił.
- Wybiłeś szybę w oknie, obraziłeś moich rodziców, , zrzygałeś się na stary portret, to jeszcze zdzierżyłem. Ale jak strzeliłeś klocka na środek dywanu, wbiłeś w niego zapałki i powiedziałeś, że"jeżyk dzisiaj śpi z nami ", to nie wytrzymałem.

----------------------------------------------------------------------------------------------

Wchodzi złodziej do domu,przeszukuje wszystko i nagle słyszy:
-Jezus cię widzi
Złodziej sie rozgląda ale że nikogo nie widzi szuka dalej błyskotek,po chwili słyszy znowu:
-Jezus cię widzi
Rozgląda się po raz drugi ale nikogo nie widzi więc wraca do "pracy",i znów słyszy:
-Jezus cię widzi
Rozgląda się dokładniej,patrzy a to papuga w klatce ciągle powtarza "Jezus cię widzi".
Złodziej pyta się papugi
-A ty jak się nazywasz???
Papuga mu odpowiada:
-Mojżesz
(złodziej):
-Mojżesz,co to za głupie imię dla papugi?!
(papuga):
-Nie gorsze niż Jezus dla Rodwailera!!!!

----------------------------------------------------------------------------------------------------

Jadą 2 blondynki rowerem. Nagle jedna zsiada i spuszcza powietrze z tylnego koła.
- Co ty robisz? - pyta ta druga
- No wiesz ja musze mieć troche niżej siodełko...
Więc ta 2 też zsiada, odkręca siodełko oraz kierownice i zamienia je miejscami.
- A ty co robisz?
- Zawracam, z taką Idiotką nie jade!

----------------
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.

----------------
Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo – "Idiota".
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

----------------
Fotograf jest gościnnie na kolacji u znajomego. Oglądają jego fotki, gospodyni zachwycona:
- Ależ przepiękne zdjęcia, musi mieć pan bardzo drogi aparat.
Gość nie skomentował. Po zjedzonej kolacji, zbiera się do domu. W drzwiach całuje szarmancko panią domu w dłoń żegnając się słowami:
- Kolacja była wyśmienita, wręcz wspaniała, musi mieć pani bardzo drogie garnki...
----------------
Kochanie co byś zrobiła jakbym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła.
- Ok, trafiłem trojkę, masz tu 5 zeta i won.

---------------
Jest spotkanie do pierwszej komunii św. Ksiądz rozdaje poświęcone różańce. Jasio w końcu dostaje swój i zaczyna się nim bawić. Ksiądz do Jasia:
- Jasiu nie wolno bawić się różańcem.
- Dlaczego? - pyta Jasio.
- Bo w każdym tym koraliku jest aniołek.
- No to aniołki! Karuzela.

---------------
Blondynka zwierza się:
- Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
- W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
- Zanim wynaleziono pieniądze...

-----------------------
Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta?
- Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc!
- No, ale twoje płyty się nie sprzedają...
- Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?!
- Ja nie fan, ja ze skarbówki.
-----------------------
Na fotelu u psychoanalityka:
- Spał pan w nocy?
- Tak
- Śniło się panu coś?
- Możliwe...
- To może widział pan we śnie rybę?
- Rybę, nie...
- To co się panu śniło?
- Szedłem po ulicy...
- A był tam może wykop z kałużą?
- Możliwe.
- To w tej wodzie mogła być ryba?!
- Nie, no ryba nie...
- A czy na tej ulicy była restauracja?
- Bardzo prawdopodobne, że tam była...
- Podawali w niej rybę?
- Bardzo możliwe...
- Hmm. Ryba we śnie... Ciekawe, co to może oznaczać?

Ostatnio edytowany przez Kociczka_89 (2009-02-21 21:32:49)

Offline

 

#3 2009-02-22 09:15:31

darek99

Gośc

Re: MOŻE COS DLA SMIECHU :)

Dlaczego jasio wrzucił budzik do strumienia - bo chciał się przekonać jak płynie czas

 

#4 2009-02-22 14:11:15

Kociczka_89

Administrator

8012349
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2008-09-21
Posty: 126
Punktów :   

Re: MOŻE COS DLA SMIECHU :)

hehe dobre

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ls09-11.pun.pl www.fabryka-skilla.pun.pl www.the-legend-of-aang.pun.pl www.grupapiata.pun.pl www.ochroniakiutp.pun.pl